Nastawić piekarnik na 200 st. C.
Ziemniaki pokroić w drobną kostkę (o boku 1cm lub mniej), wrzucić do nich pokrojony w plasterki czosnek, łyżeczkę ziół i 2 łyżki oliwy. Całość przełożyć do woreczka lub garnka z pokrywką i energicznie potrząsnąć, aby oliwka i zioła oblepiły ziemniaki. Tak przygotowane ziemniaki przełożyć na blachę i piec około 45minut do godziny. Gdy się przyrumienią, wyciągnąć i położyć na ręcznik papierowy i posypać solą. Do sałatki wrzuć je po ok. 10 minutach, kiedy przestygną.

Wstawić wodę na jaja. Kiedy woda się zagotuje, włożyć do niej jajka i gotować przez dokładnie 1 minutę. Następnie wyciągnąć je i odstawić na bok.

Rozedrzeć liście sałaty i polać je 3 łyżkami oliwki. Dodać sól i pieprz i wymieszać. Wlać parę kropel sosu sojowego, sok z cytryny, wbić jajka i dokładnie wymieszać. Na koniec wymieszać z serem.
Ziemniaki dodać tuż przed podaniem do stołu, w przeciwnym wypadku sałatka „zwiędnie”.

Pierwszych parę liści sałaty należy wyrzucić, bo są strasznie gorzkie.
Trzeba uważać, żeby nie przesadzić z cytryną, bo z sałaty wychodzi gorycz. Lepiej dać za mało niż za dużo.
W oryginale był sos Worcestershire, ale w większości przypadków nie jest on wegetariański, bo zawiera anchois (sardelę). Można znaleźć wegetariański Worcestershire, ale mi osobiście on nie smakuje.