Najpierw gotujemy ryż, pilnując, by się nie rozgotował. Kiedy już jest gotowy, rozgrzewamy olej na patelni i wrzucamy do niego pokrojoną cebulkę. Gdy cebula zaczyna się smażyć, przesypujemy ryż na patelnię, uważając by nie wlać wody z niego (można wcześniej odcedzić ryż w sitku).

Całość smażymy, dodając przyprawy - ja sypię szczególnie dużo kurkumy, uwielbiam kiedy ryż robi się pomarańczowy. Z mieszanką chińską trzeba uważać, by ryż nie zrobił się zbyt słony. Jeżeli oczywiście posiada się te przyprawy oddzielnie, można dodać ile się rzewnie podoba.

Dorzucamy rodzynki i jeszcze smażymy, by ryż był suchy i przysmażony.

Polecam kombinowanie z proporcjami :)