Ugotować kaszę wg uznania, ja gotuję najczęściej kaszę jęczmienną - na szklankę kaszy daję dwie szklanki wody z odrobiną soli.

Brokuła można ugotować w jednym garnku z groszkiem, zgodnie z instrukcją na opakowaniu (ok. 10 min). Jak kasza jest już ugotowana, na rozgrzany olej wrzucamy pokrojoną w kostkę cebulkę z odrobiną bulionu wege i smażymy ją do miękkości. Następnie dodajemy kaszę, doprawiamy ją pieprzem i curry. Potem dodajemy groszek i pokrojony na drobno brokuł. Podsmażamy ok. 2 minut, ciągle mieszając.

Na koniec dodajemy wcześniej uprażone nasionka - ponieważ je uwielbiam, to daję tak po 2 spore garści każdego. I na sam koniec, na wyłączonym gazie, dodajemy drobno posiekaną pietruszkę - tę też uwielbiam i daje cały pęczek, ale wystarczą 2-3 gałązki.

Osobiście uwielbiam curry, więc go nie oszczędzam.

Można dodać kilka ząbków czosnku, ja dodaję już na sam koniec, bo lubię zapach świeżego czosnku, a nie smażonego. Mam nadzieję, że i Wam przypadnie to danie do gustu. Smacznego!