puszka.pl - pysznie!

Makowiec

No to mamy przedsmak Bożego Narodzenia :)


Rodzaj diety: lakto-ovo-wege

Składniki: na 2 keksówki

ciasto:
800 g mąki
5 jaj
4 łyżki kwaśnej śmietany 18%
100g drożdży
6 łyżek cukru
300 g masła (broń Boże margaryny)
sól na czubek łyżki

farsz:
800 g maku
pół kostki masła
200 ml mleka skondensowanego
200 g miodu (nie gryczanego, najlepiej wielokwiatowy)
100 g cukru
cukier waniliowy
150 g siekanych migdałów
150 g siekanych orzechów włoskich
150 g skórki pomarańczowej (nie tej kupowanej, w porównaniu do robionej w domu nie ma w ogóle aromatu)
150 g rodzynków
150 g siekanych fig
200 g konfitury z płatków róży
łyżka cynamonu

Przygotowanie:

Farsz: mak zalewamy w garnku wodą, odlewamy brudy, zalewamy ponownie i zagotowujemy 5 min. Gdy wystygnie odcedzamy i mielimy 3 razy w maszynce, ale KONIECZNIE przez sitko o najmniejszych oczkach, jak do pasztetu. Przez to zwykłe można mielić i sto razy i efekt żaden, później w zębach trzeszczy. Zmielony mak wrzucamy na roztopione masełko, dodajemy mleko, miód, cukier i przesmażamy na bardzo małym ogniu (łatwo się przypala, trzeba mieszać często).

Za godzinkę dodajemy bakalie i znów godzinka na gazie. Czasami tak się robi, że to-to jest rzadkie, wtedy nie przestajemy smażyć aż do uzyskania gęstej, zwartej konsystencji. Na sam koniec dodajemy konfiturę z płatków róży i cynamon. I to jest właśnie clou smaku. Nie dodajemy w żadnym wypadku zapachu migdałowego! Zastrzegam, bo wiele osób dodaje to-to do maku, tu się wybitnie nie komponuje do róży i cynamonu.

Ciasto: mąkę przesiewamy na stolnicę, dodajemy miękkawe masło, cukier i sól, siekamy nożem jak na kruche ciasto aż masło będzie w małych grudeczkach. Następnie dodajemy jajka i drożdże roztarte w śmietanie. Całość zagniatamy szybko, powstanie elastyczne, ale dość miękkie ciasto. Dzielimy na dwie części i wałkujemy na grubość ok. 1cm albo nawet jeszcze cieniej i na szerokość taką jak długość formy plus kilka cm, nakładamy farsz, rolujemy i wrzucamy do formy (czynność dwuosobowa - jeden podtrzymuje foremkę na brzegu blatu, drugi wrzuca tak, by łączenie ciasta wypadło wewnątrz). Wstawiamy do piekarnika nagrzanego na 50 st.C, gdy urośnie podkręcamy do 180 st. C i pieczemy aż będzie jasnobrązowe.
Nadesłał(a) Rena, dnia: 2001-11-18 00:00:00.0
Źródło/autor przepisu: grupa dyskusyjna pl.rec.kuchnia, autor: Agata Solon

Twoje zapiski: