Właściwie jest to "wynalazek uboczny", który powstał przy wymyślaniu manny z suszonymi śliwkami. Takie pseudo powidła bardziej przypominają prawdziwe, domowe powidła, niż te sklepowe! Pomysł wchodzi do mojego jadłospisu :)
suszone śliwki (nie wędzone!)
odrobina soku z cytryny
+ ew. kawałek słodkiego, soczystego jabłka lub banana
Przygotowanie:
Aby śliwki zmiękły, należy namoczyć je we wrzątku na przysłowiowe 5 min. Następnie odcedzamy je i miksujemy blenderem ręcznym z niewielkim dodatkiem wody i odrobiną soku z cytryny.
Dla urozmaicenia i nieco mniejszej gęstości można zmiksować śliwki razem z kawałkiem jabłka lub banana.
Nadesłał(a) patrycccja,
dnia: 2002-03-21 00:00:00.0
Przepis nie został skopiowany z żadnej publikacji, papierowej ani elektronicznej.