Sałatka: fasolka szparagowa na zimno z kwaśnym, czosnkowym winegretem
Herbatka: "Myślę, że jest to również całkiem dobra przystawka na Sylwestra. Oczywiście, nie byłabym sobą, gdybym przepisu lekko nie zmodyfikowała - ale w końcu kuchnia to nie tylko ślepe odwzorowanie przepisu, lecz także odrobina inspiracji."
450 g zielonej fasolki szparagowej (można zastąpić fasolką mrożoną)
sos: 2 łyżki oleju roślinnego
2 łyżki octu winnego (ja dałam ocet balsamico - oczywiście komercyjną podróbę, na rarytasy z Modeny mnie nie stać)
1 łyżka świeżego soku z cytryny
1 łyżeczka musztardy kreolskiej (tu miałam zagwozdkę, przypuszczam, że to dość pikantna musztarda - ale że na bezrybiu i rak ryba, to wzięłam sarepską)
1 ząbek czosnku
biała część małego pora
1 łyżeczka mielonej papryki (wzięłam pół na pół ostrej i słodkiej)
1/4 łyżeczki soli
Przygotowanie:
Fasolkę obrać, wrzucić na wrzątek i ugotować do miękkości, następnie odcedzić i zanurzyć w zimnej wodzie i znów dobrze odcedzić.
Czosnek i pora drobno posiekać. Składniki sosu wymieszać dokładnie trzepaczką w miseczce i polać nim fasolkę. Wstawić do lodówki na 3 godz. Przed podaniem wymieszać.