Jak ktoś nie ma czasu, może zrobić lizaki lodowe - zamrozić w ten sam sposób sok (dobry, nie dosładzany, bez E ileś tam). Ale mimo wszystko - warto sie pomęczyć... mniammmm!
1. owoce (najlepiej nadają się truskawki, ale zachęcam do eksperymentów)
2. sok z cytryny
3. miód/syrop/cukier
Ew. foremki do lodów na patyq. Kiedyś były w IKEA, no to sobie kilka qpilam na przecenie. Mogą też być qbeczki po jogurcie.
Przygotowanie:
Miksujemy owocki w blenderze na mamałygę. Próbujemy i do smaku wkrapiamy sok i słodzimy czym akurat możemy. Przelewamy do foremek, jeżeli mamy, qbeczki po jogurcie to sru do nich masę i wsadzić patyczki do lodów albo łyżeczki. No i siup do zamrażalnika na co najmniej pół dnia.
Wskazówki i uwagi:
Można zrobić jak się chce. Na kinderbal można zamrozić w jakichś ozdobnych foremkach albo w miseczkach i później dodać bitą śmietanę (Uwaga weganie! Śmietanka firmy Dr Soya zawiera serwatkę!), jakiś sos owocowy albo polać jakąś dobrą nalewką (to już raczej nie dla dzieci, chociaż ja się wychowywałam w niezbyt restrykcyjnej pod tym względem rodzinie i jakoś alkoholikiem nie zostałam).