Marchewka duszona, czyli sojaki w zacnym towarzystwie
Żadne halo, właściwie jest to przepis na marchewkę (niemożebnie pyszną), ale we trójkę naprawdę fajnie smakuje (tzn. nie we trzech biesiadników, a z frytkami i kotletami sojowymi ;)
Rodzaj diety: wegańska
Składniki:
opakowanie mrożonej marchewki (kosteczka)
masło roślinne - 2 łyżki tak na oko
mąka ziemniaczana - 1 łyżeczka
sól, cukier
Przygotowanie:
Marchewkę przełożyć do garnka i zalać zimną wodą, tak aby woda była równo z marchewką, ale nie przykrywała jej do końca (bo się nam ładnie nie zagęści), ustawić na mały gaz, śmiało dorzucić 2 łyżki masła, 2 łyżki cukru oraz posolić (soli nie żałować).
I niech się tak pod przykryciem pogotuje, aż zmięknie, jak już marchewka jest miękka, trzeba wlać do niej pół szklanki wody wymieszanej z łyżeczką mąki ziemniaczanej.
Gdy zgęstnieje, to można ją doprawiać wg gustu (ale tylko cukrem i solą!)
Wskazówki i uwagi:
Proponuję podawać z frytkami i sojakami. A z barszczykiem jeszcze mamy "obiad jak ta lala" :)
Nadesłał(a) ~Kaska,
dnia: 2007-05-03 00:00:00.0
Źródło/autor przepisu: taka świecka tradycja