tahini (pasta sezamowa)
miód lub słód (syrop słodowy)
płatki (ja użyłem kukurydzianych typu cornflakes)
rodzynki
Przygotowanie:
Rano do pracy zrobiłem sobie tahini z miodem na chlebek. Jakoże jest to bardzo pożywne i słodkie - zjadłem tylko część. Zostało około 4 łyżek.
Wieczorem zachciało mi się słodkiego, władowałem do tego resztkę płatków i garsteczkę rodzynków, nie za wiele, zeby bardziej słodkie dużo nie było. Do tego dolałem odrobinke wody (letnia pozostałość z czajnika :) To wymieszałem i pochłonąłem.
Konsystencja była bardzo spójna! Podczas mieszania całość się zlepiała na łyżeczce, tworząc jakby walec. Fajne, lekko gumowate, słodko gorzkie, pycha.
Wskazówki i uwagi:
Jak kupujecie tahini, polecam kupować duże słoje. Plastikowe zwykłe, np. z Libanu. Bardziej się opłaca. Ceny widzę 15-25 zł za 900 g, oczywiście tylko w dużych miastach, w sklepach z 'obcymi' produktami. Tahini może stać długo. Tam nie bardzo jest się co psuć. Ja trzymam w lodówce.
Nadesłał(a) bazgrou,
dnia: 2008-08-28 19:24:21.815
Przepis nie został skopiowany z żadnej publikacji, papierowej ani elektronicznej.