Jestem wegetarianinem, ale tęsknię za smakami mięsnymi... Przygotowywałem właśnie na święta "rybę po grecku bez ryby", gdy naszła mnie myśl, że można zrobić zamiast śledzi opiekanych w occie to samo w oparciu o kotlety sojowe :))) Przed chwilą skosztowałem pierwszej próbki (5 godzin po przygotowaniu potrawy) - jest świetnie :)))
zalewa octowa: 2 cebule (duże)
oliwa do smażenia
3/4 szklanki octu
2 liście laurowe
15 ziaren ziela angielskiego
łyżeczka soli
łyżeczka pieprzu
łyżka cukru
Przygotowanie:
2 paczki kotletów sojowych przyrządzić zgodnie z opisem na opakowaniu, czyli zwykle ugotować z dodatkiem kostki bulionowej przez ok. 5 min., następnie obtoczyć w jajku (zwykle dodaje do niego troszkę soli i pieprzu) i bułce tartej (często dodaję do niej przyprawy warzywnej), następnie usmażyć na oleju. Ja używam do obtaczania także mąki (w kolejności: mąka, jajko, bułka).
Zalewa:
2 duże cebule zeszklić na oliwie. Na patelnię (głęboką) wlać 1 l wody i 3/4 szklanki octu. Dodać 2 liście laurowe, ziele angielskie, sól, pieprz, cukier. Dodać usmażoną cebulę. Gotować 20 minut na wolnym ogniu.
Kotlety zalać gorącą zalewą. Do spożycia są dobre na drugi dzień.
Nadesłał(a) ~Maciek Śliwa,
dnia: 2008-12-30 19:39:12.277
Przepis nie został skopiowany z żadnej publikacji, papierowej ani elektronicznej.