Ciasto daktylowe z gałką muszkatołową lub cynamonem
Hit z wegedzieciak.pl :) Anja: "Przepis pochodzi z książki 'Kuchnia Jarska', tyle że ja go maksymalnie uprościłam oraz przerobiłam na wersję wegańską i wyszło niezłe :-) Polecam, bo jest szybkie. :->"
Rodzaj diety: wegańska
Składniki:
ciasto:
2 szklanki mąki (ja zawsze dodaję trochę pełnoziarnistej)
1,5 szklanki brązowego cukru (lepiej dodać mniej, tak 1/2 szkl., lub w ogóle pominąć)
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 szklanki oleju
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 szklanka mleka roślinnego
1,5 łyżeczki świeżo utartej gałki muszkatołowej (można zastąpić cynamonem)
250-300 g daktyli (można eksperymentować z innymi owocami - świeżymi, suszonymi, mrożonymi)
krem (opcjonalnie):
1 opakowanie śmietany sojowej
fix do robienia bitej śmietany (myślę, że niekoniecznie)
kilka łyżek zmielonych wiórków kokosowych
ew. cukier do smaku
jako kremu można użyć też
bitą śmietanę kokosową (z mleka kokosowego) - potrzebujemy:
- mleko kokosowe
- odrobinę soli
- trochę cukru
Przygotowanie:
Mąkę wymieszać z cukrem, proszkiem do pieczenia, dodać olej. Sodę rozpuścić w mleku, dodać gałkę muszkatołową, dobrze wymieszać. Przelać ciasto do formy, dodać posiekane daktyle na wierzch.
Wstawić do rozgrzanego piekarnika (180°C), piec ok. 50 minut.
Śmietanę zmiksować z fixem, dodać cukier i zmielone wiórki kokosowe tak, by uzyskać konsystencję kremu. Rozprowadzić po cieście po jego wystygnięciu. Ot, takie zwykłe domowe ciasto. :->
Wskazówki i uwagi:
George z wegedzieciak.pl: "Popełniłam - bez cukru, same daktyle (część zblendowana) w ilości niespełna 200 g, wciąż jest bardzo słodkie ;-) ale pyszne i takie ekspresowe, aż miło! Do tego dodałam po prostu ubite mleko koko i niebo w gębie mam. Podziękowania dla Anji :-)
Za drugim razem dałam pół szklanki zmiksowanych daktyli na całe ciasto, resztę pokroiłam i posypałam po wierzchu (nie zatopiły się), wydaje się mniej słodkie, jest absolutnym hitem u nas :-)
Mąki dałam więcej za pierwszym razem, wyszło twardsze niż bez dodatkowej mąki. A wolimy bardziej miękkie, także nie dosypywałabym mąki więcej."
Euridice z wegedzieciak.pl: "Upiekłam ciasto na bazie tego z ww. przepisu, tylko zamiast gałki dałam cynamon, a do tego po garści mrożonych eko-porzeczek czerwonych i czarnych (podziękowania dla gosi_w! :* ) i trochę startej skórki pomarańczowej - pycha! :D Bardzo dobre byłyby z tego muffiny, tylko nie mam blaszki muffinowej, muszę się dorobić. Polecam!
A 2 dni temu upiekłam kolejną wersję. Oczywiście na bazie tego przepisu :) Dałam cynamon zamiast gałki, a do środka jagody, czarne porzeczki, wiśnie (wszystko mrożone) i pokruszoną na kawałki ciemną czekoladę. Mniam :D"
Twoje zapiski: