Lepsze niż belgijskie czekoladki, wypełnione malinowym kremem

Krem malinowy:
Zmiksuj daktyle z wodą w robocie kuchennym na gładką pastę. Jeśli jest za gęsta, dodaj trochę wody. Przełóż do osobnego naczynia. Zmiksuj maliny i sok z cytryny, przecedź np. przez torebkę nylonową, aby oddzielić pestki malin. Powinno wyjść około pół szklanki soku z malin.

Rozetnij wzdłuż strąk wanilii i zeskrob ze środka nasionka (strąk możesz wykorzystać do czegoś innego). Zmieszaj w robocie kuchennym wszystkie składniki kremu i przelej do plastikowego naczynia z pokrywką. Włóż naczynie do zamrażalki na 20 minut, aż masa będzie stała, ale nie zamrożona. Możesz również zostawić na noc w lodówce do ‘odsiedzenia’.

Rozłóż papier nieprzylepny pergaminowy. Nabierz krem malinowy na małą łyżeczkę, po czym przełóż na papier pergaminowy i uformuj małą kulkę. Jeśli krem stanie się zbyt luźny, to przełóż naczynie z powrotem do zamrażarki na około 10 minut. Gdy już uformujesz wszystkie kuleczki, poukładaj je na talerzu i włóż do lodówki.

Polewa czekoladowa:
Rozpuść masło kakaowe w kąpieli wodnej: zagotuj w małym garnuszku 2 szklanki wody, zanurz w nim miseczkę z kawałkami masła kakaowego uważając jednocześnie, żeby nie zatonęła. Mieszaj masło łyżką drewnianą aż kompletnie się rozpuści.

Do rozpuszczonego masła dodaj syrop z agawy, zeskrobane pesteczki wanilii, sól i przyprawę chilli, a następnie kakao. Całość dokładnie wymieszaj.

Czekoladki:
Wyjmij wcześniej uformowane kulki z lodówki i nabijaj je kolejno na wykałaczkę (tak aby kulka zawisła w środku). Zanurz każdą kuleczkę w polewie czekoladowej. Delikatnie przekładaj polane kuleczki na foremkę wyłożoną nieprzywierającym papierem pergaminowym.

Jeśli masz ochotę, to możesz posypać kuleczki chilli, rozgniecionymi ziarnami kakao, wiórkami kokosa lub jagódkami goji. Przełóż do lodówki aż czekolada zgęstnieje.