1. Zdobyć ekologiczne jabłka. Najlepiej takie bardzo, bardzo dojrzałe, bo im są słodsze jabłka – tym ocet lepszy.
Umyć je i obsuszyć, pozbawić ogonków, plamek na skórce i koniecznie nadpsutych kawałków.
2. Przygotować szklane naczynie – może to być duży słój, albo (dla ambitnych) kilka słojów – to oczywiście zależy do tego, ile chcemy zrobić octu i ile mamy na to jabłek. Naczynie bardzo porządnie umyć i wyparzyć wrzątkiem.
3. Pokroić jabłka w ćwiartki, cząstki lub drobne kawałki. Można śmiało jabłka obrać ze skórki i zetrzeć na szarlotkę albo mus do słoików, a wykorzystać do robienia octu tylko skórki i gniazda nasienne.
4. Napełnić jabłkami słoik prawie do pełna (kilka centymetrów poniżej wierzchu). Zalać wrzątkiem do pełna i pilnować, aby potem woda nie wyparowała poniżej poziomu owoców. Uzupełniać gorącą, przegotowaną wodą. Absolutnie nie dosładzać!
5. Owinąć otwór słoika kilkakrotnie złożoną gazą lub szmatką z gęstego płótna i bardzo, bardzo mocno i dokładnie obwiązać porządną gumką albo tasiemką.
6. Postawić w cieple (temp. pokojowa wystarcza) i cieniu.
7. Zanotować datę nastawienia octu, bo po 6 tygodniach można (ale nie trzeba koniecznie) zlać przez sitko zrobiony ocet.
8. Po zlaniu do butelek lub słoików można go przechowywać dowolnie długo i niekoniecznie w zimnym miejscu, gdyż się nie psuje.
Wskazówki i uwagi:
Ocet musi być naturalnie mętny, bo w tym jest zawarta jego lecznicza moc.