250 g cebuli (daję do 2 razy więcej)
200 ml oliwy/ oleju do smażenia
100 g pełnoziarnistej mąki pszennej
80 g płatków owsianych
2-3 ząbki czosnku
1 łyżeczka soli ziołowej
2 łyżeczki Vegety (bez inozynianu sodu) lub innego "bulionu" w proszku
majeranek do smaku (mi smakuje lepiej bez)
1/4 l wody
50 g płatków drożdżowych (jak nie ma to trudno)
Przygotowanie:
Cebulę pokroić w piórka, usmażyć w oleju na złoto, a nawet ją troszkę spalić. Przestudzić, po czym zmiksować ręcznym blenderem (bez przestudzenia cebula nie zmiksuje się dokładnie).
Postawić znowu na gazie dosypując mąkę. Następnie dodać płatki owsiane, przeciśnięty czosnek, przyprawy i wodę. Gotować aż całość zgęstnieje. Na koniec dodać płatki drożdżowe i doprawić, jeśli to konieczne.
Wskazówki i uwagi:
Mieszkam w Paragwaju i płatki drożdżowe są tutaj nieosiągalne. Jedno opakowanie dostaliśmy w prezencie od gości z Niemczech, udało nam się z niego parę razy ugotować ten pasztet. Z radością zauważyłam jednak, ze pasztecik smakuje również bez płatków - już nie tak, ale jednak. Dodaję wtedy mniej wody.