Dyniowe prażuchy - szybkie kluski kładzione na talerz
"Przyznam, że prawie oszaleliśmy na punkcie tych klusek ;) Dlaczego są proste i szybkie? Niezależnie od tego, jakiej odmiany dyni użyjecie - zawsze wyjdą (kopytka są trudniejsze, najlepiej je robić z odmian o suchym miąższu i do tego upieczonym), nie brudzimy sobie rąk przy ich robieniu, nie rolujemy, nie kroimy, ciasta nie trzeba chłodzić w lodówce, no i efekt końcowy - bardzo satysfakcjonujący :)" No i jak się dziwić, że spróbowałam? :)
Rodzaj diety: wegańska
Składniki:
1 kg dyni (jakiejkolwiek)
1 kg ziemniaków
1,5 szklanki mąki (użyłam pszennej 550)
1 łyżka soli
szczypta startej gałki muszkatołowej
Przygotowanie:
Dynię i ziemniaki obieram, kroję w kostkę, wrzucam do garnka, zagotowuję, dodaję łyżkę soli i gotuję pod przykryciem do miękkości warzyw.
Odlewam szklankę wody z gotowania warzyw, resztę do zlewu, zarezerwowaną wodę wlewam z powrotem, na wierzch sypię mąkę i stawiam z powrotem na mały ogień, podgrzewam pod przykryciem ok. 10 min.
Zdejmuję pokrywkę i ubijam warzywa pałką na gładką masę. Dosmaczam sporą szczyptą startej gałki muszkatołowej, ewentualnie solą (można dodać lubiane przyprawy).
Nabieram porcję masy łyżką (powiedzmy jej połowa) i zdejmuję drugą łyżką na talerz. Po chwili nabierają odpowiedniej konsystencji.
Wskazówki i uwagi:
Ja dynię gotuję "na parze" - wody wlewam na dno i przykrywam. Trzeba zerkać w czasie mieszania, czy nie trzeba jej uzupełnić. Jest o wiele szybciej, bo nie traci się czasu na zagotowanie dużej ilości wody.
Kluski najlepiej smakują odsmażane, np. z liśćmi szałwii. Można też podawać z sosami - np. pieczarkowym, pomidorowym, pesto.
Twoje zapiski: