Każdą potrawę da się zweganizować! Okazało się że wegańska wersja oponek smakuje tak samo dobrze jak tradycyjna. Z góry koniecznie lukier z aromatem rumowym. I wcale nie są skomplikowane (pracochłonne niestety tak)
Mmmmmmiam :)
Ciasto: mleko w garnku rozgrzać na tyle, aby rozpuściła się planta. W innym naczyniu połączyć ciepłą wodę i drożdże i odstawić na 5 minut. Po tym czasie połączyć mieszankę mleczną i drożdżową - wymieszać. Dodać siemię, sól, gałkę muszkatołową, cukier i połowę mąki (3 szklanki), dobrze wymieszać. Potem dodać resztę mąki i przez parę minut wyrabiać. Jest to ciasto drożdżowe, więc lubi ugniatanie :). Odstawić w ciepłe miejsce na 1 h (ciasto powinno minimum 2 razy urosnąć).
Po tym czasie wyjmujemy je i na stolnicy znów ugniatamy i rozwałkowujemy na grubość min. 1 cm. Wykrajamy krążki (nie większe niż od szklanki), i w środku robimy mniejszą dziurę. Gotowe odstawimy w ciepłe miejsce na 30 min.
Potem - jak to oponki, smażymy na rozgrzanym oleju, około 1 minuty z każdej strony na kolor brązowy. Odsączamy z nadmiaru tłuszczu i odstawiamy do ostygnięcia.
Lukier: na małym ogniu rozgrzać śmietankę wraz z aromatem. Jak będzie mocno ciepła dajemy cukier puder i mieszamy. W międzyczasie zdejmujemy garnek z ognia.
Pączki maczamy w lukrze i odkładamy.
Wskazówki i uwagi:
Lukier można zrobić ze zwykłego mleka sojowego.
Ok, przepis jest pracochłonny, ale w końcu tłusty czwartek jest tylko raz w roku :)