To danie znam od mojej mamy, która lubiła od czasu do czasu przyrządzić jabłka w ten sposób. Mimo że są podane właściwie na słono, smakują przepysznie, zwłaszcza gorące prosto z patelni z chlebem posmarowanym jedynie masłem.
1 cebula
5 jabłek
suszona mięta
sól
olej/oliwa do smażenia
Przygotowanie:
Jabłka poćwiartować, pozbyć się uszkodzeń i gniazd nasiennych, pokroić na plasterki[1].
Na patelni podsmażyć przekrojoną na pół, a następnie pokrojoną na piórka cebulę [2], posolić, posypać suszoną miętą [3]. Wrzucić jabłka i smażyć do miękkości.
Podawać z chlebem.
Wskazówki i uwagi:
[1] Można też jabłka pokroić na krążki i wyciąć z nich gniazda, jak to się robi z ananasem. Moja mama zawsze tak robiła, ale ja wolę plasterki, poza tym plasterki wydają się jednak szybsze w przygotowaniu ;)
[2] Cebula pokrojona na piórka to cebula przekrojona wzdłuż na pół. Każda połówka jest również krojona wzdłuż. Wychodzą takie "piórka" ;) Nie wiem, jak to się u innych nazywa ;)
[3] Moja mama zawsze dawała suszony majeranek i też było pyszne, ale mi akurat go brakło, a że lubię kompozycję jabłko-mięta pod każdą postacią (sok, kompot, herbata, cokolwiek), to dodałam miętę, bo akurat to zawsze mam ;) Można oczywiście dodać i majeranek, i miętę :)