Te "jajka" wyglądają jak jaja sadzone. Nic bardziej mylnego!
Sam pomysł zrobienia takich małych oszukanych jajek kiełkował we mnie dawno. Jednak dopiero, gdy wpadłam na przepis bajaderki na wegedzieciaku (link w źródłach), a zaraz potem na takie jajka na Puszce, pomyślałam o zrobieniu własnej wersji i oto ona :)
Te sadzone "jaja" są świetne na wielkanocny deser :)
10-12 migdałów
3 łyżki cukru
3 łyżeczki mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka agaru
2 szklanki wody
brzoskwinie z puszki
Przygotowanie:
Namaczamy migdały na kilka godzin albo i na noc (łatwiej będą się miksować). Obieramy je ze skórki. Miksujemy je w małej ilości wody. Dodajemy cukru i wody, zagotowujemy. Dodajemy mąkę ziemniaczaną i agar wymieszane w małej ilości zimnej wody, szybko mieszamy, aż zgęstnieje.
Wlewamy masę do foremek (mogą być takie, jak do babeczek) i zostawiamy do ostygnięcia, aż się zetnie do końca.
Z połówek brzoskwiń z puszki wycinamy zgrabne kuleczki. [1]
W "białku" wycinamy małą łyżeczką kółka i wkładamy tam brzoskwiniowe "żółtko".
Wskazówki i uwagi:
[1] Jeśli brzoskwinie się do tego nie nadają (ja po otworzeniu puszki zobaczyłam mnóstwo wąskich pasków), to wyciągamy z puszki garść-dwie i miksujemy). A potem zmiksowane nakładamy łyżeczką i formujemy "żółtko".
Można też zrobić masę na "białko" z ugotowanego ryżu, jak to podpatrzyłam u Sevy, ja akurat miałam w domu sam ryż brązowy, toteż użyłam migdałów i zrobiłam z nich mleko :)
Nadesłał(a) Luna7,
dnia: 2012-04-07 18:29:01.22
Źródło/autor przepisu: Inspiracją był pomysł bajaderki (http://wegedzieciak.pl/printview.php?t=2701&start=0&sid=831c2e7257076f7d6e61950c21373868) oraz pomysł foremek podpatrzony z http://puszka.pl/przepis/2570-jajka_weganskie.html