Co ciekawe, przepis na to rosyjskie ciasto mam z niemieckiej strony ;) Ciasto nieco podobne do naszego sernika, w wersji wegańskiej rzecz jasna, ale ma jeszcze takie śmieszne łaty na wierzchu ;)
ciasto: 200 g cukru
200 g margaryny wegańskiej
2 łyżki mąki sojowej
4 łyżki mleka sojowego
szczypta soli
400 g mąki
1 op. proszku do pieczenia (na nasze - 1 łyżeczka)
40 g kakao
nadzienie: 200 g cukru
200 g margaryny
2 łyżki mąki sojowej
nieco mleka sojowego
łyżeczka cukru waniliowego (polecali wanilinowy o.O)
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
750 g tofu
Przygotowanie:
Ciasto: wymieszać margarynę z cukrem. Dorzucić mąkę i mleko sojowe, sól. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia. Dodać kakao i zagnieść ciasto. Wziąć 2/3 ciasta i wyłożyć nim formę (okrągła, 28 cm średnicy, najlepiej tortowa), nie wyklejać brzegów.
Nadzienie: zmiksować tofu z mlekiem sojowym. Dodać resztę składników i wyłożyć masą ciasto.
Pozostałe 1/3 ciasta porwać np. na makaroniki na wierzch całości. Ewentualnie można ułożyć z niego jakieś ciekawe kształty ;)
Piec 60-70 min w 165 st. C. Po upieczeniu nie wyciągać od razu z formy, musi nieco przestygnąć.
Wskazówki i uwagi:
Można również zrobić tego skubańca jagodowego. Do ciasta nie dawać wtedy kakao, a do nadzienia dorzucić szklankę jagód i nie dodawać mleka sojowego.