2 filiżanki(150 ml) niepalonej kaszy gryczanej
1 filiżanka ziaren słonecznika
1 filiżanka ziaren dyni
siemię lnianie
sok z cytryny
cebula
zioła - świeże lub suszone:
czosnek niedźwiedzi
szczypiorek
pietruszka
koperek
ew. inne
przyprawy:
sól
chili
kumin
zmielone nasiona kozieradki (uwaga! przyprawa bardzo silna)
ew. inne przyprawy wg upodobań
Przygotowanie:
Kaszę gryczaną zalewamy na noc wodą i następnego dnia odstawiamy do kiełkowania. 2-3 razy dziennie kiełki przepłukujemy letnią wodą. Kiełki są gotowe kiedy osiągną 2-3 centymetry długości. Podczas kiełkowania gryka jest tak jakby klejąca, ale to normalne.
Na dzień przed przygotowaniem ciasta namaczamy na noc słonecznik i pestki dyni.
Kiełki i ziarna mielimy, np. w maszynce do mielenia. Dodajemy drobno posiekaną cebulę i zioła. Ciasto będzie najprawdopodobniej bardzo "mokre" dlatego dodajemy zmielone siemię lniane, tyle aby otrzymać dość zwarte ciasto (jak na kotlety lub pasztet). Dosmakowujemy sokiem z cytryny i przyprawami.
Ciasto przekładamy do wyłożonej papierem do pieczenia okrągłej formy tortowej i podsuszamy je w 100-150°C. Ciasto powinno być z wierzchu suche, w środku soczyste i powinno się dobrze kroić.
W wersji witariańskiej potrzebny jest dehydrator, który można ustawić do 43°C, a suszenie trwa około 4 godzin. Ciasto powinno mieć około 3 centymetrów grubości.
Wskazówki i uwagi:
Osobiście lubię to ciasto bardzo pikantnie doprawione, dodaję dużo ziół. Serwuję z surówką z kapusty (z marchewką i cebulą), słodko doprawioną, co świetnie pasuje do ostrego ciasta.
Nadesłał(a) Iwo-na,
dnia: 2012-08-30 05:29:05.104
Źródło/autor przepisu: gazeta "Natürlich Leben" z moimi poprawkami