Nie podaję dokładnie, ile dodawać składników, bo tak naprawdę nigdy tego nie mierzę. Naleśniki robię od ponad 20 lat i zawsze na oko.
Do naczynia dodaj mąkę. W garnuszku wymieszaj 2 łyżki zmielonego siemienia lnianego i dodaj 5-6 łyżek wody. Wymieszaj. To jest rewelacyjny substytut jajka. Wiem, ze można kupić substytuty jajek w sklepach, ale jest w nich tak ogromna ilość chemii i innych paskudztw, że nie polecam.
Dodaj siemię do mąki i wymieszaj. Następnie dodaj mleko kokosowe z puszki bądź własnej roboty. Jestem świrkiem, jeśli chodzi o kokosy i zawsze staram się robić własne. Jeśli masa jest zbyt gęsta, dodaj wody. Naleśniki smażę na oleju kokosowym.
Wskazówki i uwagi:
Smażąc kokosowe naleśniki zauważysz, że są one zdecydowanie bardziej delikatne niż standardowe naleśniki, dlatego polecam używanie patelni mniejszego rozmiaru np. o średnicy ok 20-25 cm.
Moja córeczka nie używa nawet żadnego nadzienia. Zawsze zajada się czystym naleśnikiem.
Kokosowe naleśniczki są niesamowicie delikatne w smaku. Praktycznie rozpływają się w buzi. Delikatnie słodkie dzięki mleku kokosowemu na pewno posmakują.
Nadesłał(a) tubbsik,
dnia: 2012-11-09 07:50:50.22
Przepis nie został skopiowany z żadnej publikacji, papierowej ani elektronicznej.