Bardzo proste, pyszne kotleciki w szałowym kolorze, z dużą dawką łatwo przyswajalnego białka. Idealne na obiad z dodatkami albo w formie klasycznego burgera w bułce. Świetne dla dzieci. Zamiast smażyć można je upiec w piekarniku, ale mogą być suchawe, więc przyda się wtedy sos, na przykład jogurtowy. Bardzo polecam!
1 szklanka czerwonej fasoli namoczonej na noc
2 liście laurowe
kilka kulek ziela angielskiego
1/2 szklanki czerwonej quinoa
2 spore buraki, upieczone i obrane
1 ząbek czosnku
1 czerwona cebula
1 łyżka ciemnego octu balsamicznego
1 łyżeczki kuminu
1/2 łyżeczki soli
1/4 łyżeczki kurkumy
1/2 łyżeczki wędzonej papryki
1 łyżka zmielonego siemienia lnianego
4 łyżki posiekanego koperku
olej do smażenia
Przygotowanie:
Fasolę płuczemy, zalewamy świeżą wodą, dodajemy ziele angielskie i liście laurowe, gotujemy pod przykryciem aż zupełnie zmięknie, około godziny. Studzimy w płynie.
Cebulę szklimy na 1 łyżce oleju. Wlewamy ocet balsamiczny, zwiększamy ogień i cały czas mieszamy - gdy całkowicie wyparuje zdejmujemy z kuchenki.
Quinoa płuczemy, aby pozbyć się saponin, zalewamy wodą i gotujemy do miękkości około 12 minut, odcedzamy na gęstym sicie.
Fasolę mielimy na masę w blenderze - trzeba będzie zdrapywać ją dość często ze ścianek.
Buraki trzemy w blenderze na dość spore wiórki.
W dużej misce łączymy ze sobą zmieloną fasolę, quinoa i buraki. Dodajemy zeszkloną cebulę, przeciśnięty przez praskę czosnek i wszystkie przyprawy, dokładnie mieszamy.
Burgery formujemy mokrymi dłońmi, mocno ściskając masę, nie mogę być zbyt duże, bo mają tendencję do kruszenia się. Smażymy na średnio rozgrzanym oleju na rumiano z obydwu stron.
Wskazówki i uwagi:
Można je też upiec na blasze wyłożonej papierem do pieczenia - ok. 20 minut w 180 st. C.
Nadesłał(a) zielenina_blog,
dnia: 2013-04-10 21:49:02.899
Źródło/autor przepisu: http://www.zielenina.blogspot.com/2013/04/burgerykotleciki-z-czerwonej-fasoli.html , inspirowany książką "Veggie burgers every which way" Lukasa Volgera