|
Zielona kasza (gryczana, jęczmienna, pęczak)
Szybka potrawa, zdrowa i sycąca, a do tego ślicznie wyglądająca.
Rodzaj diety: wegańska
Składniki:
Składniki:
3
1 szklanka kaszy (jęczmiennej, gryczanej lub pęczak)
1 szklanka groszku mrożonego
1 mały brokuł
1 cebulka
zielona pietruszka wg uznania
olej
pestki słonecznika, orzechy, pestki dyni itp.
sól, pieprz, curry, bulion wegetariański
1 szklanka groszku mrożonego
1 mały brokuł
1 cebulka
zielona pietruszka wg uznania
olej
pestki słonecznika, orzechy, pestki dyni itp.
sól, pieprz, curry, bulion wegetariański
Przygotowanie:
Ugotować kaszę wg uznania, ja gotuję najczęściej kaszę jęczmienną - na szklankę kaszy daję dwie szklanki wody z odrobiną soli.
Brokuła można ugotować w jednym garnku z groszkiem, zgodnie z instrukcją na opakowaniu (ok. 10 min). Jak kasza jest już ugotowana, na rozgrzany olej wrzucamy pokrojoną w kostkę cebulkę z odrobiną bulionu wege i smażymy ją do miękkości. Następnie dodajemy kaszę, doprawiamy ją pieprzem i curry. Potem dodajemy groszek i pokrojony na drobno brokuł. Podsmażamy ok. 2 minut, ciągle mieszając.
Na koniec dodajemy wcześniej uprażone nasionka - ponieważ je uwielbiam, to daję tak po 2 spore garści każdego. I na sam koniec, na wyłączonym gazie, dodajemy drobno posiekaną pietruszkę - tę też uwielbiam i daje cały pęczek, ale wystarczą 2-3 gałązki.
Brokuła można ugotować w jednym garnku z groszkiem, zgodnie z instrukcją na opakowaniu (ok. 10 min). Jak kasza jest już ugotowana, na rozgrzany olej wrzucamy pokrojoną w kostkę cebulkę z odrobiną bulionu wege i smażymy ją do miękkości. Następnie dodajemy kaszę, doprawiamy ją pieprzem i curry. Potem dodajemy groszek i pokrojony na drobno brokuł. Podsmażamy ok. 2 minut, ciągle mieszając.
Na koniec dodajemy wcześniej uprażone nasionka - ponieważ je uwielbiam, to daję tak po 2 spore garści każdego. I na sam koniec, na wyłączonym gazie, dodajemy drobno posiekaną pietruszkę - tę też uwielbiam i daje cały pęczek, ale wystarczą 2-3 gałązki.
Wskazówki i uwagi:
Osobiście uwielbiam curry, więc go nie oszczędzam.
Można dodać kilka ząbków czosnku, ja dodaję już na sam koniec, bo lubię zapach świeżego czosnku, a nie smażonego. Mam nadzieję, że i Wam przypadnie to danie do gustu. Smacznego!
Można dodać kilka ząbków czosnku, ja dodaję już na sam koniec, bo lubię zapach świeżego czosnku, a nie smażonego. Mam nadzieję, że i Wam przypadnie to danie do gustu. Smacznego!
Nadesłał(a) kasiol,
dnia: 2013-05-02 18:54:48.654
Przepis nie został skopiowany z żadnej publikacji, papierowej ani elektronicznej.
Przepis nie został skopiowany z żadnej publikacji, papierowej ani elektronicznej.
Twoje zapiski: