Co zrobić z główki kalafiora? Placki! Powinny przypaść do gustu osobom, które kalafiora nie lubią. Z pomocą sprzętów kuchennych robi się je piorunem. Najdłużej trwa samo smażenie. Najlepiej smażyć równocześnie na 2 patelniach i zjadać, kiedy kolejna partia się smaży ;-)
Najlepszy sposób na wykorzystanie kaszy gryczanej, która została niezjedzona. Doskonale smakują z sosem pieczarkowym oraz z surówkami z kapusty, z ogórków kiszonych, papryki zimowej.
Naszła mnie ochota na racuchy na słono ;) Najlepsze są ze świeżymi warzywkami, papryką, pomidorem, groszkiem, kiszonymi ogórkami, ew. z przesmażonym bakłażanem :) Raz na jakiś czas można zjeść coś smażonego ;)
Przepis inspirowany przepisem z pl.rec.kuchnia, a dedykowany mojemu Wojtkowi, bo zasmakowały mu jak rzadko który mój nowy wytwór :) W ogóle jestem z nich wyjątkowo zadowolona i dumna :) Dziś przyjechała moja mama i siostra i w czwórkę wyjadaliśmy je na wyścigi. Takie jeszcze gorące, prosto z patelni ;)
Przepis znalazłam w sieci i zmodyfikowałam, żeby był wegański. Z podanych składników wyjdzie dziewięć placków po około 46 kalorii każdy (wiadomo jak to z plackami, nigdy nie wyjdą wszystkie równe).