Ciasto nie zawiera ani grama cukru! Jest idealne dla cukrzyków, ale nie tylko, ponieważ jest bardzo smaczne :) Zobaczyłam ten przepis w dzień dobry tvn.
Robiłam wegańskie kokosanki (na podstawie przepisu na wegańskie bezy) i zostało mi namoczone siemię lniane. Ponieważ szkoda mi było tak go wyrzucić postanowiłam zrobić ciasto. Przerosło moje oczekiwania! Jest miękkie i gąbczaste jak ciasta z pszenicy!
Przepis mój, polecam! :) Przygotowanie ciasta jest bardzo proste i nie wymaga dużej ilości czasu, co jest niewątpliwą zaletą. Ciasto można upiec wieczorem, a na drugi dzień zrobić masę i je przełożyć. W jego składzie nie ma mąki, więc jest jak znalazł dla osób uczulonych na gluten.
Robię ten deser już od kilku lat - ten przepis to wynik ciągłych ulepszeń :)
Ciasto jest upieczone w 100% z razowej mąki jęczmiennej, która jest niezwykle delikatna i bardzo drobno zmielona - wygląda praktycznie jak biała - ale jeżeli nie macie jak jej kupić użyjcie pół na pół jasnej z razową, na przykład orkiszową.
Jeżeli nie macie melasy można zastąpić ją taką samą ilością brązowego nierafinowanego cukru. Jedyne czego nie zmieniajcie to cukru muscovado w sosie - to jest absolutne must do! ;-)
To jest ciasto przypominające sprzedawane w cukierniach frajszyce. Tyle, że tutaj marmolada jest jabłkowa. Ale kto nam zabroni poeksperymentować? :-)
Poza tym ciasto fajnie wygląda, jeśli na masie kokosowej (zamiast polewy czekoladowej) ułożymy kratkę z ruloników ciasta, a w powstałe kwadraty/romby włożymy jeszcze po trochu marmolady. Tak jest właśnie we frajszycach.