Taką bułeczkę zabieram ze sobą do szkoły na drugie śniadanie - idealna do kawy lub herbaty. Bułeczki są lekko słodkie, mniej niż kupne drożdżówki, mają pełno suszonych owoców i ziaren - to takie muesli w wersji podręcznej ;)
Z chlebami bezglutenowymi nigdy nic nie wiadomo, jednak po dwóch, czasem niestety i trzech próbach, w końcu wychodzi taki, o jakim marzyliśmy. Warto więc próbować, a zacząć można np. od takiego bazowego przepisu, który powstał na skutek eksperymentowania z kilkoma innymi przepisami ;)