Jako że czosnek niedźwiedzi zdobywa coraz większą popularność, a jednak nie występuje jeszcze w regularnej sprzedaży, prezentuję przepis na przygotowanie takiego czosnku na zaś, aby na trochę nam starczył, jak już go gdzieś dorwiemy ;)
Wiórki kokosowe w połączeniu z cebulką dają bardzo delikatny, ale zdecydowany smak, który ma w sobie coś uzależniającego. Pasta jest idealna do kanapek i jako farsz do pierożków. W postaci na specjalne okazje można nafaszerować nią połówki wydrążonych pomidorów i podawać jako przystawkę.
Efekt spontanicznego eksperymentu, którego wynik zupełnie przeszedł moje oczekiwania :) Miałam ochotę na coś marynowanego z dużą ilością koperku, a akurat miałam trochę upieczonej dyni muszkatołowej. Tak wpadłam na pomysł przygotowania dania a la "gravlax" - czyli łososia marynowanego z przyprawami i dużą ilością koperku.
Hummus to jedno z najpopularniejszych dań krajów dalekowschodnich. Za pierwszym razem niezbyt mi posmakowało, jednak z kolejnymi było coraz lepiej i teraz jestem jego wielką fanką :)
Próbując różnych kombinacji starałam się oddać smak hummusu, jaki oryginalnie jadłam w Palestynie. Chyba mi się udało.
Hummus to zimna wegańska przekąska, podawana najczęściej z pitą. Przepis, do wypróbowania którego szczególnie zachęcam, to wersja tradycyjnego hummus z dodatkiem bardzo zdrowego oleju lnianego.
Robi się piorunem, jeśli dysponujemy ryżem ugotowanym dzień wcześniej ;)
Daje się kroić i rozsmarowywać na kanapce. Można jeść na zimno i na ciepło (np. odgrzać sobie do obiadu w folii na parze lub piekarniku). Choć jest to pasztet z resztek, elegancko się prezentuje, można go spokojnie podać gościom :D