Nie przepadam za owocami oraz słodyczami i typowe racuchy są dla mnie zbyt słodkie. A ponieważ uwielbiam marchew [od lat modyfikuję i poprawiam moje ciasto marchewkowe :)], w końcu narodził się pomysł na te właśnie placki :)
Potrawa charakterystyczna dla Krymu, choć podobno nie należy ani do kuchni ukraińskiej, ani rosyjskiej, ani tatarskiej. Stanowi smakowity, ostry dodatek do łagodniejszych potraw.
Słodycz marchewki przełamana słonym smakiem - wspaniałe! Podawać jak marchew duszoną (również do obiadu) lub jako potrawę samodzielną z dodatkiem pieczywa.
Krysia: "Marmolada w zasadzie powinna być tradycyjnie z pomarańczy, ale w Nigerii w ogrodzie rosło nam wszytko, więc robiłam z nie-gorzkich (sewilskich, tradycyjnie na angielską marmoladę) pomarańczy, cytryn i grapefruitów."