Przepis powstał zupełnie przypadkiem. Próbowałam zrobić kulki kakaowe otoczone wiórkami kokosowymi. Jednak masa na kulki wyszła mi za rzadka - nie dało się z tego formować kulek. Dosypanie suchych składników dla zagęszczenia masy niewiele pomogło z racji tego, że niewiele miałam już maku do dosypania. Postanowiłam uratować masę dodając proszek do pieczenia i tworząc z tego ciasto. Wyszło super!
Z racji tego, że blok uwielbiałam przed byciem weganką, postanowiłam zweganizowac przepis mojej mamy. W dodatku na co dzień nie mam dostępu do margaryny roślinnej, wiec postanowiłam zrobić go na oleju. Efekt jest dla mnie zadowalający :) Zachęcam wszystkich, którzy lubią taki przysmak, do wypróbowania tego przepisu.