Zwie się rzecz pikantne nasi goreng. Nasza wersja jest nieco inna od tej z książki kucharskiej - bo nie mamy woka i kilku składników, ale smakuje przezacnie, więc wrzucam.
Robi się szybko całkiem, prosto, no i smakuje.... :))
Tak naprawdę każde warzywa pasują do smażonego ryżu, ale marchewka jest fajnie słodka i chrupiąca, a brokuły mają sporo wody, więc nie jest mdło :) Poza tym pięknie razem wyglądają. Potrawa praktycznie nie wymaga soli, bo jest sos sojowy! :D
Wariacja powstała po kilku próbach przygotowanie według "podstawowego" , gdzieś, kiedyś znalezionego przepisu. Potrawa jest dość łatwa w przygotowaniu, chociaż zajmuje dłuższą chwilkę... Ale wierzcie mi, warto ją poświęcić ;)))