Uwielbiam placki ziemniaczane. Te dodatkowo mają bardzo fajny smak wzbogacony aromatem pietruszki i uzupełniony delikatnym aromatem czosnku. Smakuje nawet osobom, które normalnie nie lubią pietruszki - przetestowane ;)
Najlepszy sposób na wykorzystanie kaszy gryczanej, która została niezjedzona. Doskonale smakują z sosem pieczarkowym oraz z surówkami z kapusty, z ogórków kiszonych, papryki zimowej.
Pewnego pięknego poranka naszła mnie ochota na placki ziemniaczane. Niestety nie miałam żadnych ziemniaków, ale znalazłam kiełki fasoli mung, które w jakiś sposób przypominały mi swoim wyglądem starte ziemniaki. Stąd właśnie pomysł na to danie.
Basia: "Wczoraj na kolację robiłam placki ziemniaczane. Ponieważ zawsze wsypywałam zbyt dużo mąki, teraz postanowiłam nie dać jej wcale. Zamiast tego sypnęłam otrąb. W smaku nie było ich czuć, nie drapały w podniebienie ani nic z tych rzeczy, a ja miałam błogą świadomość, że zrobiłam przyjemne z pożytecznym - przyjemne jedzonko i pożyteczne dla brzusia otręby ;-)