Jest to przepis mojej ukraińskiej znajomej - Oksany, w oryginale z majonezem. Wg. mnie majonez, nawet sojowy, nie jest potrzebny.
Takie buraczki pasują do pieczonych ziemniaków.
Z tej porcji wychodzi 15 sporych ciasteczek (jedna blacha), jednak są tak pyszne, a jednocześnie dziecinnie łatwe w przygotowaniu, że polecam od razu zrobić więcej :) Niebo w gębie!
Jajka te, to bezkonkurencyjny "gwóźdź menu" moich imprez. Ulubieńcy wszystkich przyjaciół. Nie bójcie się czosnku!!! Szczególnie, że zima za pasem i należy zwiększać odporność.
Jajka można przgotować dzień wcześniej, a także przechowywać parę dni w lodówce. To im wcale nie szkodzi, wręcz odwrotnie,smak się potęguje!
- Chyba zamówię pizzę.
- Może poczekasz i chociaż spróbujesz spaghetti z pesto?
Kiedy talerze są już prawie puste:
- Dobrze, że nie zamówiłem pizzy.
- Znaczy spaghetti z pesto jest lepsze niż pizza????
- Lepsze. Jest jeszcze?
;D Pesto jest na prawdę wyśmienite - nie wiem czemu, ale nawet jedzone samo jest pycha! Nie czuć go pietruszkową surowizną. W ten sposób z przyjemnością wciągniemy cały pęczek, nawet jeśli za samą natką nie przepadamy :D Świetne jest też to, że nie topimy całości w oliwie - tłuszcz zawarty w pesto pochodzi wyłącznie z pestek i orzechów. Po prostu SAMO ZDROWIE! :)
Genialne do spaghetii lub innego makaronu, zwł. z surówką z pomidorów :), do kanapek i tostów, do naleśników i innych wrapów albo warzyw na ciepło. Hm, jako dodatek do zup jarzynowych też powinno się sprawdzić :)
Zalegała mi roszponka w lodówce, no to znając przepisy na pesto z rukoli i pietruszki postanowiłam wykorzystać ją w podobny sposób. Uwaga - takie pyszne, że grozi zjedzeniem przed podaniem ;)
Bez mleka, jaj i glutenu. Trafiłam na ten przepis przypadkiem i od razu wiedziałam, że będzie pyszne! Ciasto prawie z samych migdałów - cienkie, ale nie kruche. Bez dodatku oleju czy innego tłuszczu (ten z migdałów w zupełności wystarczy). Przełożone dżemem lub musem z owoców, a na górze migdałowa kruszonka... no po prostu ideał! :)
Genialne w swej prostocie! Grażyna: "drożdżowe pyzy, które ja robię specyficzne – kwadratowe lub prostokątne, bo zamiast je gotować na parze, wkładam surowe wyrośnięte ciasto do naczynia żaroodpornego i gotuję w kuchence mikrofalowej. Efekt smakowy jest taki sam, poza tym krojąc pyzy zyskuję więcej porowatej powierzchni, w którą wsiąka sos, np. pieczarkowy – to przesądza o smaku potrawy."