Lubię zapiekane bagietki, ale nie da się zaprzeczyć, że roztapiający ser odgrywa w nich znaczącą rolę. A co jak ktoś nie je sera? Nic straconego :) Polecam wypróbować - kremowy kaloryczny dip zdecydowanie robi tu robotę!
Wykonanie jest bardzo proste, a do nadzienia możemy użyć swoich ulubionych składników modyfikując je w zależności od zawartości lodówki. Efekt jest naprawdę przepyszny, a wizualnie prezentuje się też całkiem nieźle :) Nadzienie świetnie skomponuje się z każdym razowym pieczywem, ja użyłam domowych bagietek na zakwasie. Można także użyć pieczywa o innym kształcie :)
Kiedy byłam dzieciakiem na bajaderki mówiliśmy ziemniaczki :) Uwielbiałam je na równi z szarlotką i makowcem... do czasu, kiedy się dowiedziałam, że robi się je z resztek cukierniczych. Wtedy jakoś przestały mi smakować ;) Ale domowe bajaderki to zupełnie co innego - po prostu poezja! I takie proste do zrobienia :)
Muszę powiedzieć, że ta pasta to bardzo udany eksperyment - właściwie to jeden z dwóch najlepszych moich własnych pomysłów :)
Pastą można smarować pieczywo (wtedy jest dobra na szybkie i pożywne sniadanko) lub jeść samą jako deser - zdrowszy niż wszelkie słodycze. Dzieciakom też powinna smakować - w końcu jest słodka ;)
Dziś zajrzałam do mojego zeszytu z przepisami. Mam go jakieś 20 lat (był raz przepisywany). Na trzeciej stronie mam przepis na zapiekankę z bakłażana z notatką, że spożywana z bagietką jest super! Przepis kuchni 5 przemian (kolejne litery w przepisie oznaczają właśnie kolejne przemiany).
To przepis wzorowany na potrawie podawanej w pewnej hinduskiej knajpie. Nie jest to oryginalny przepis kuchni hinduskiej. Potrawa nie jest ostra, pikantna ani taka, od której trza nos w rękaw obcierać raz za razem, raczej aromatyczna.
Wydawało mi się iż wegetarianin we włoskim, południowym, tradycyjnym domu to problem. Mój pogląd zmieniło (jako pierwsze) właśnie to proste, ale wyborne danie z bakłażana. Można podawać danie na gorąco lub zimno, z ryżem czy kaszą albo saute z bagietką.