Jak ktoś lubi kukurydzę, to powinien być zachwycony :) Przepis pochodzi od mojej cioci, która dużo eksperymentuje. Te jajka jej wyszły zachwycające. W mojej rodzinie wyjeżdżają na stół jako przystawka. No i ja opycham się na śniadanie (z bułką z masłem, miodzio).
Pikantne ziemniaki, kukurydza, pomidory, pieczarki, papryka i jajko z płynnym, delikatnym i ciepłym wnętrzem. Właśnie to kryje w sobie moja wegetariańska potrawa, która najlepiej smakuje jedzona prosto z patelni.
Nadaje się na śniadanie, przekąskę w ciągu dnia, a w przypadku mniejszych dzieci - nawet obiad. Nie jest pracochłonne, nie wymaga wielu składników czy jakichkolwiek dodatków. Wg mnie ciekawa alternatywa dla podawania jajek :) PYSZOTA!
Bardzo wygodnie jest tak zaplanować posiłki, aby kilka naleśników zostało z dnia poprzedniego. Mimo nazwy danie jest po prostu przepyszne! Majeranek, choć za nim nie przepadam, pasuje tu genialnie :)