Genialne w swej prostocie. Pastę należy smarować bezpośrednio na chlebie, nie wymaga użycia żadnego masła :) Przyprawy są ważne, nadają niesamowity aromat :) Jedna z moich ulubionych :)
"Polepszacze" smaku istnieją również w naturalnej kuchni. Nie bez powodu używam często w moich potrawach sosu sojowego, płatków drożdżowych czy wędzonej papryki. Jednak to olej z pestek dyni stał się teraz asem w doprawianiu posiłków. Bo skoro poradził sobie z tofu, które, no nie ukrywajmy, jest nijakie w smaku?
Pierwsza próba zrobienia pasty drożdżowej trochę mnie przeraziła ponieważ zapach (to eufemizm) podczas smażenia nie jest najciekawszy. Jeszcze bardziej zdziwiłem się widząc niespodzianie dno słoiczka, do którego przełożyłem ciepłą jeszcze pastę...
Pasta fajna, bo słodka. Przepis z "Magazynu Gazety Wyborczej" (poprzednik Dużego Formatu), jakoś tak z przełomu lat 90/00, który wycięłam i włożyłam do swojego segregatora. Wpisuję tutaj, bo nigdzie w sieci go nie mogę znaleźć, na portalu kulinarnym GW też nie. Moje komentarze w nawiasach.