Jest to przepis z jakiejś strony, przerobiony na wege i nieco przeze mnie zmodyfikowany. Można jeść z kaszą, ziemniakami, ryżem lub wykorzystać jako sos do placków po węgiersku. Gulasz jest słodko-ostry, bardzo paprykowy i taki węgierski :)
To bardzo fajna propozycja na nieco inne, mniej tradycyjne świąteczne śniadanie. A gdy wśród naszych świątecznych gości trafią się dzieci to po takim śniadaniu mamy duże szanse na tytuł ulubionej cioci/wujka :) Danie ma też tę zaletę, że można je przygotować wieczorem, a rano włożyć tylko do piekarnika, zapiec i gotowe :)