Jest to mój przepis inspirowany innymi typowymi przepisami na dahl, czyli popularną potrawkę ze strączków na bliskim i dalszym wschodzie. Fasolka mung w przeciwieństwie do innych strączków (może wyłączając soczewicę) jest lekkostrawna, szybko uwalnia energię. Polecam wszystkim.
Danie niesamowicie sycące, ze względu na dużą ilośc błonnika, które skomponowałam na potrzeby mojej diety wysokoresztkowej. Lakto-ovo-vege mogą delektowac się tym wytworem polanym owocowym jogurtem, a ovo-vege posmarowanym dżemem, lub posypanym cukrem i cynamonem.
W oryginale przepis jest z jajkiem, ale ja robię ciastka bez jajka i bez utraty jakichkolwiek walorów smakowych. W zależności od gustu robimy na słodko albo pikantnie :)
Potrawa może być samodzielnym daniem lub sosem - super smakuje z kuskusem, makaronem ryżowym/sojowym, ryżem i w ogóle wszystkim, tylko oczywiście różyczki muszą być mniejsze. Proszę o jakąś konstruktywną krytykę :)
Znalazłam w puszccce przepis na banany w mleku kokosowym, ale nie ma chyba bananów w cieście. Uzupełniam więc tę lukę. To jest potrawa tajska lub tajskopodobna.
Światłowody to makaron sojowy lub ryżowy. Tak go zwyczajowo zwiemy u mnie w domu :) Przepis powstał na zasadzie "czym chata bogata", bo chciałam zagospodarować resztki po weekendowych eksperymentach z kuchnią azjatycką :)
Zupa ta zwiększa odporność organizmu i poprawia potencję. Poleca się ja szczególnie w czasie chłodnej i suchej pory roku dla osób o konstytucji "Wiatru". Jest ona dla nich prawdziwym ratunkiem.
Z lodówkowych resztek powstała pasta o intrygującym smaku, którą polecam na wieczory samotne lub z kimś, z kim można wspólnie zionąć czosnkiem... Wszelkie chleby - obowiązkowo! Krakarsy - niewykluczone :)