"Resztka" - nie brzmi zachęcająco? Może, ale nazwa ma swoje uzasadnienie - przy robieniu gołąbków zawsze zostaje wnętrze główki, bo liście są już za małe, i trzeba coś z tym robić. Można oczywiście zrobić pyszny kapuśniaczek, ale moja mama wymyśliła jeszcze jeden sposób - kotleciki. Jak to mówią potrzeba matką wynalazku :)
Cukinia zdobywa coraz większą popularność, ale mało osób wie, że można jeść ją na surowo - czym młodsza, tym delikatniejsza i lepsza. Może np. z powodzeniem zastępować w surówkach ogórka, czego dowodem jest ten przepis :)
Wczoraj i dziś nieprzytomnie się nimi opychałam korzystając z tego, że mama z siostrą wyprodukowały góry pasztecików - są niebiańskie! :) Pyszne i na ciepło i w temperaturze pokojowej, a nawet takie z lodówki, choć mama by mnie pewnie za to pogoniła ;)
Jest to takie cudo, że ja to wpycham prosto z piekarnika. Można poczekać żeby ostygło jak się ma silną wolę... Przygotowanie trwa krótko, bo tylko się ściera kawałki kokosa. A w piekarniku może sobie postać i posuszyć - zupełnie jak bezy.