Nie chcę się chwalić, ale to chyba najlepsze spaghetti, jakie w życiu jadłam i zrobiłam. (Od razu mogę napisać, że dodałam do tego mleko migdałowe, które zostało zrobione w maszynce do robienia mleka sojowego).
Gotowych kotletów sojowych można użyć także do przygotowania pysznego gulaszu. Dla tych z Was, którzy lubią polską kuchnię.
Podany z ryżem i ogórkiem kiszonym smakuje wybornie:)
Przepis z gatunku dziecinnie prostych, dla tych, co to mają milion rzeczy do zrobienia, ale mają dość patrzenia na kanapki. W naszym domu robiona "pół na pół" z powodu różnic w diecie i upodobaniach. A więc połowa z serem, połowa z ukochanymi przeze mnie suszonymi pomidorami.
"Wpadlibyście na pomysł dodania kaszy do sosu bolońskiego zamiast mięsa? Ha! Ja też nie ;) Przepis (kolejny już) inspirowany wpisami wegetariańskiego przedszkola "Przyjaciele Żyrafy" na Facebooku, o którym pisałam przy okazji przepisu na śmietanę słonecznikową. Ponownie zachęcam do polubienia ich profilu, mają bardzo ciekawe menu."
Ciasto francuskie i kilka owoców - dokładnie tyle wystarczy, aby przygotować pyszny deser. W naszym przypadku było to drugie śniadanie, ale za to jakie!
Mając ochotę w gorące dni na szpinak, zdecydowałam się na przyrządzenie chłodnika ze szpinaku. Jest to z pewnością alternatywa dla chłodnikolubnych, którzy chcieliby na chwilę zapomnieć o oklepanym chłodniku z botwinki, czy rzodkiewki, które jak wiemy - smakują podobnie.
Danie ostre, słodkie i słonawe zarazem :) Może pasuje do jakiejś definicji pięciu chińskich smaków ;) Tylko dla osób odważnych, miłośników nietypowych smaków. Dobre, ale nie wszystkim może smakować ;)