Masło utrzeć na puszystą masę z cukrem, cukrem waniliowym i całymi jajkami. Zmiksować z 1/4 mąki, a resztę mąki i proszek dodać do miski i ładnie zagnieść całość łapkami, tak żeby składniki się połączyły.

Ciasto wywałkować na grubość około 4 mm i wykrawać radełkiem romby, kwadraty, prostokąty, trójkąty, co tam sobie chcecie, albo kółka szklanką. Rozłożyć na dużej blasze wyłożonej sreberkiem do pieczenia. Między ciasteczkami zostawić półtoracentymetrowe odstępy, bo trochę urosną!

Każde ciastko ponakłuwac widelcem i wsadzić do piekarnika na około 10-15 minut, w temperaturę 150-160°C.

Jeśli macie piekarnik elektryczny, to najpierw pieczcie w tej niższej temperaturze na podgrzewaniu dół-góra, a od połowy pieczenia sama góra. Wierzch ciasteczek pozostanie dość jasny, spód się odrobinę przyrumieni - wtedy je wyciągamy i albo pochłaniamy na ciepło, bo są bardzo smaczne, albo, jeśli mamy silną wolę, wkładamy do puszeczki na potem.