Czytajcie komentarze, ale nie zagalopujcie się jak ja. ;) "Na wszelki wypadek" dodałam 1/4 szkl. płynu (mleko ryżowe), no i pożeramy od wczoraj niezłą mamałygę. Na szczęście mamałyga jest również przepyszna. Z pewnością powtórzę ten wyczyn, ale już zgodnie z przepisem. :)
Może znaczenie ma "mokrość" jabłek?
Naprawdę bardzo smaczne, rodzynki i orzechy włoskie pasują znakomicie.
chez_paulina 2015-11-04 15:43:44.291

wyszło wyśmienite ;)
fajny przepis, który można dowolnie zmieniać, wedle upodobań :))
ellku 2013-01-31 21:19:46.692

Nie pamiętam, czym mieszałam. Mikser pewnie nie zaszkodzi :) Tak czy siak ciasto nie powinno być kruszonką! Powinno być gęste, ale zwięzłe. Problem polega chyba na tym, że w przepisie jedynym płynem jest olej. Zero wody. Jak poczytasz komentarze, to zobaczysz, że ludzie zazwyczaj jednak dodają wody. Ja też mocno zmieniłam proporcje (zob.komentarz z 2009-09-21): tylko 1/2 szkl. cukru i 1/4 szkl. oleju + 1/2 szkl. wody. Jeśli jabłka nie są soczyste, to przyda się więcej wody. Powodzenia :)
patrycccja 2012-01-29 15:29:39.105