Obrane i pokrojone w 8-ki lub 16-ki jabłka trzeba zasypać cukrem, wymieszać i zostawić na 1-2 dni, aby powstał sok. Wtedy sok trzeba zlać do naczynia i gotować na bardzo małym ogniu, aż ściemnieje, zgęstnieje i zostanie mniej więcej połowa soku. Wtedy wsypujemy jabłka z cynamonem i gotujemy, cały czas mieszając, aż masa będzie odpowiednio gęsta.

Masa jest dobra, gdy już przestaje lgnąć do ścianek naczynia. Można sprawdzić również inaczej. Na wilgotną ściereczkę włożyć trochę masy, przykryć suchą i ścisnąć. Jeżeli masa już się nie przyklei, to znaczy, że przyszedł koniec gotowania. Wtedy masę jabłkową wykładamy do wilgotnych woreczków (płóciennych lub z gazy) i wieszamy w przewiewnym miejscu aby wyschły. Można także wyłożyć do płaskich zmoczonych w zimnej wodzie naczyń, a gdy zastygnie wyjąć i podsuszyć.

Co do konsystencji, to w efekcie końcowym ser jest trochę podobny do suszonych owoców (np. moreli), ale nie tak bardzo suchy i lekko, prawie niezauważalnie ciągnący się.

Można przechowywać do dwóch tygodni. Należy trzymać zawinięte w pergamin w lodówce lub innym chłodnym i suchym miejscu.

Aby otrzymać ser marmurkowy, do gotowanego soku wsypujemy 3/4 jabłek, a resztę na samym końcu gotowania, aby nie zdążyły się rozgotować. W taki sposób nasz ser będzie w ciapki ;o)