1. Namoczyć ciecierzycę na noc. Ugotować. Ja zazwyczaj używam ciecierzycy z puszki.
2. Ugotować ziemniaki (można w mundurkach i po ostudzeniu obrać), pokroić w 2,5 cm kostkę.
3. Cebulę obrać i pokroić w plasterki. W woku/ dużym rondlu rozgrzać olej, dodać gorczycę i kmin. Po 30 sekundach, gdy zaczną wyskakiwać, dodać asofetidę i po kilku sekundach cebulę. Zamieszać, smażyć pod przykryciem 3 min. albo aż się lekko przybrązowi. Mieszać co chwilę.
4. Zmielić/zetrzeć czosnek i imbir (imbiru nie trzeba obierać ze skórki). Dodać te dwa składniki do garnka, mieszać. Po 30 sekundach dodać sól, chili, kolendrę, kurkumę, cukier i ziarno sezamowe. Smażyć mieszając przez następną minutę, po czym dodać pomidory.
5. Zagotować i niech pyrka na wolnym ogniu przez następnych 5 minut. Dodać następnie pokrojone ziemniaki, ugotowaną ciecierzycę wraz 300 ml wody, sok z cytryny i gotować przez następnych 5 min.

Przez dłuższe gotowanie można to curry zagęścić do dowolnej konsystencji.