Kilka dużych, dorodnych papryk myję. Następnie ostrym i cienkim nożykiem nacinamy w okolicach ogonka trzymającego warzywo tak, aby zielona nóżka naszej papryki miała elegancki i nie poszarpany kołnierz. Delikatnie przez otworek usuwamy niejadalną zawartość papryki.

Farsz przyrządzamy z kaszy gryczanej i białego sera starannie oba składniki mieszając. W wersji dietetycznej może być chudy twaróg. Aby farsz miał swój niepowtarzalny smak, dodajemy sporą garść posiekanych oliwek oraz kilka ząbków czosnku. Taki farsz doprawiamy szczyptą soli, starannie mieszamy i pakujemy do bombowych papryk.

Na koniec bierzemy nóżkę papryki z kołnierzykiem i starannie zatykamy wlot naszej bomby. Zapiekamy na jakiejś blasze od czasu do czasu polewając oliwą lub, w wersji polskiej, ludowej, smarując masłem. Czas zapiekania to kilkanaście minut.

Gdy już nasze cudo dojrzeje, układamy na talerzu i wcinamy bez żenady oblizując się językiem.