Ziemniaki ugotować z dodatkiem czosnku, soli i oliwy, ugnieść. Wygrzebać miąższ awokado, ugnieść z ziemniakami, posypać bazylią suszoną, dodać oliwy (ja lubię duuużo). Wszystko wymieszać, udekorować oliwkami i zajadać.

Dodaję czosnek posiekany już do wody, razem z ziemniakami, żeby przesiąknęły jego aromatem i smaczkiem, a oliwy (trochę, tak jak do spaghetti) coby wszystkie elementy z ziemniaków się dobrze przyswoiły. W sumie chyba wystarczy polać oliwą, ale mam w zwyczaju dodawać oliwy do gotujących się warzyw - taki zwyczaj przekazany przez mamę i ciocię, bo z tłuszczem wszystkie składniki się lepiej wchłaniają. (Może to zabobon? Ale ciocia, która mnie uczyła polewania olejem czy oliwą warzyw, to chemiczka, więc zna się na rzeczy).