Mrożone warzywa oraz pokrojoną w zapałkę marchew, pietruszkę i selera gotujemy na parze. Gotujemy makaron (mój sposób to: gdy warzywa są już miękkie, to do gotującej się pod nimi wody wrzucam makaron i gotuje wszystko jakąś minutę, a następnie wyłączam gaz. Warzywa zdejmuję, a makaron przykrywam pokrywką i zostawiam na jakieś 10 min. aż makaron sobie "dojdzie" - jest to dobry patent bo nie dość, że oszczędzam wodę i gaz, to jeszcze makaron wchłonie sobie tę wodę z witaminkami, które uciekły z warzyw ;-)

Gdy warzywa i makaron się gotują, przygotowuję sos. Do blendera wrzucam pokrojony imbir i czosnek, ocet, sos sojowy, olej i sól. Blenduję wszystko na wysokich obrotach przez ok. 1-2 min. aż powstanie piękna brązowa emulsja.

Następnie mieszam ugotowane i wystudzone! warzywa z sosem, dodaję pokrojony szczypiorek lub cebulkę, mieszam i skrapiam wszystko sokiem z cytryny.

Można jeść od razu, lub odczekać jakieś 15 min. aby się wszystko "przegryzło". Smacznego!

Taka sałatka może być ciekawym urozmaiceniem w diecie Dr. Budwig.