Groszek gotujemy do miękkości w mocno osolonej wodzie. Odcedzamy, studzimy i miksujemy w malakserze z tahini. Prawdopodobnie masa wyjdzie dość sucha, więc po troszku dolewamy wody, miksujemy i sprawdzamy, czy konsystencja nam pasuje.

Doprawiamy do smaku solą, czosnkiem i sokiem z cytryny. Mieszamy dokładnie i gotowe :)

Z tych proporcji u mnie wyszło 7 naleśników napchanych tak, że prawie nie dały się zwinąć ;) Więc myślę, że jakby trochę oszczędniej nadziewać, to spokojnie z 9-10 wyjdzie.