Mąkę przesiać, dodać szczyptę soli, wymieszać, zrobić wgłębienie, do wgłębienia pokruszyć drożdże, zasypać cukrem, zalać 1/2 szklanki lekko podgrzanego (nie gotującego się) mleka.
Zostawić tak przygotowany rozczyn na 10-15 minut.

Dodać resztę mleka, jajko, wymieszać, odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 1-1,5 h.

Jabłka obrać i pokroić w kostkę. Dodać je do wyrośniętego ciasta. Do tego rodzynki i ew. płatki owsiane, zarodki, cynamon itp. Żeby racuchy podczas smażenia chłonęły mniej tłuszczu, można dodać do ciasta łyżkę alkoholu. Ciasto razem z owocami musi być dość gęste, owoce mocno oblepione. Można zostawić jeszcze z kilkanaście minut do ponownego wyrośnięcia, chociaż i tak rosną na patelni :)

Smażyć na rozgrzanym oleju. Nakładać na patelnię drewnianą łyżką, smażyć z 2 stron na złocistobrązowy kolor. Smacznego !!!

W moich racuchach przeważa mąka biała. Można spróbować zrobić bardziej razowe racuchy, ale mogą wtedy wyjść mniej puszyste - nie wiem, jeszcze tak nie próbowałam :)