Zagniatamy ciasto z mąki, zimnej margaryny, cukru i proszku do pieczenia, na końcu dodajemy mleko (kiedy nie wszystkie składniki chcą się połączyć, mleko trochę pomoże). Kiedy masa będzie jednolita, dzielimy ją na dwie części w proporcjach mniej więcej 2:1 (jeden kawałek dwa razy większy od drugiego), wrzucamy obie do torebek i wkładamy do lodówki/zamrażalnika na minimum pół godziny.

W międzyczasie szykujemy jabłka: myjemy je, obieramy, wykrawamy gniazda z pestkami, kroimy na kawałki (dowolnej wielkości), sypiemy cukrem waniliowym i cynamonem, mieszamy.

Kiedy ciasto się wystudzi, wyjmujemy większą część z lodówki, rozwałkowujemy, wykładamy na blachę wysmarowaną tłuszczem, nakłuwamy widelcem i wkładamy do piekarnika na około 7-10 minut.

Po tym czasie nakładamy na podpieczony spód jabłka. Wyjmujemy ciasto z lodówki i ścieramy je równomiernie nad blachą na tarce o dużych oczkach. Można posypać z wierzchu cynamonem. Pieczemy jeszcze przez około 25-35 minut w temperaturze 200°C, pilnujemy koloru (po nim poznajemy, czy jest dobre).

Im dłużej ciasto się chłodzi, tym lepiej.
Starać się zminimalizować czas zagniatania ciasta.