Do gotującej wody z przyprawą warzywną wsypać kaszę i gotować na małym ogniu pod przykryciem kilka minut, aż zgęstnieje. Przelać masę do płaskiego naczynia (ja wylewam na dużą blaszkę i jest w sam raz).

Rozprowadzić równomiernie na ok. 1-1,5 cm grubości i odstawić do przestygnięcia. Gdy stężeje, pociąć na kwadraty (oryginalny przepis) lub tak jak ja wyciąć kształty, np. serduszka foremkami do ciastek.

Obtaczać w jajku i bułce tartej, smażyć na oliwie.

Można podawać z sosem (duszona cebula ze startą pietruszką, marchewką i selerem, sok pomidorowy, przyprawy) ale są też wyśmienite bez sosu.

Sądzę, że z jaglanej czy manny (bez smażenia) można przygotować takie "ciasteczka" ze słodkim sosem. Smacznie i atrakcyjnie, np. na deser, dla dzieci itp.